Zbliża sie kolejna rocznica napaści Niemiec na Polskę,w związku z tym mam odrobinę wspomnień(oczywiście nie moich)w mych czasach jeszcze żywe były wojenne wspomnienia.
Wojska niemieckie weszły do Czerska 3 września 1939 około godziny 10
To zdjęcie prawdopodobnie jest na Chojnickiej zrobione,może ktoś z osób starszych poznałby??
a tu drugie zdjęcie też z Chojnickiej uwidaczniające wejście niemców do Czerska
Z nastepnym zdjęciem mam inny problem...a mianowicie jest to pokazany odjazd żołnierzy siłą wcielonych do niemieckiego wojska i jak mi sie wydaje to pierwszy transport ,świadczy o tym orkiesta i napis jeszcze CZERSK a nie Heiderode..
są to zagadki zapewne dla historyków(ja raczej taki domorosły) Następne zdjęcie jakby poprzedzało to ostatnie,jest to przemarsz na stacje.
Wokół Czerska było mało walk,lecz słynna bitwa pod Krojantami to raczej odległe trochę,ale mimo wszystko potyczki i walka trwała

Jest to jedno z zdjęc gdzie nie potrafię okreslić miejsca...może ktoś z czytelników tego bloga bedzie wiedział??
19 Korpus Pancerny uderzył 1 września w kierunku Sępólno i Pruszcz na ugrupowaną na szerokim froncie od Chojnic po Noteć (ok. 40 km) 9 dywizję piechoty. Dowodził nim Heinz Guderian, który pochodził z Chełmna. Pierwsze walki wywiązały się w okolicach Sępólna, m.in. w Wielkiej Kolonii, z której pochodzi rodzina Guderiana. Wielka Kolonia należała do barona Hillera von Gaertringen. On, jak również dziadek Guderiana są tam pochowani. 19. KPanc. nacierał w kierunku na Świecie i Grudziądz, natomiast 2. KA na południe od niego w kierunku na Chełmno. Osłaniał go 3. korpus "Netze". Na północy w kierunku na Gdańsk uderzyło ugrupowanie wojsk Kaupischa, w samym Gdańsku działały oddziały Eberhardta oraz SS. Z Prus Wschodnich na Grudziądz uderzył 21. korpus.
Po stronie polskiej wzięła udział:
9 dywizja piechoty (dca płk J. Werobej),
27 dywizja piechoty (dca gen. J. Drapella),
Grupa Operacyjna "Czersk" (dca gen. S. Skotnicki) w składzie:
Pomorska Brygada Kawalerii (dca płk A. Zakrzewski),
kilka samodzielnych baonów piechoty,
bataliony Obrony Narodowej.
W skład sił niemieckich wchodziły:
19 Korpus Pancerny:
2. dywizja zmotoryzowana (pod dowództwem generała Badera na północ od Kamionki między Zielątkowem i Wierzchowem; miała zadanie przełamać polskie umocnienia graniczne i posuwać się potem w kierunku Tucholi),
20. dywizja zmotoryzowana (pod dowództwem generała Wiktorina; stała ona na zachód od Chojnic i miała zadanie opanować to miasto, a następnie posuwać się przez Puszczę Tucholską i Osie na Grudziądz),
3. dywizja pancerna (pod dowództwem generała Geyra von Schweppenburga; miała ona posuwać się miedzy rzeczkami Sępolną i Kamionką ku Brdzie, przekroczyć tę rzekę na wschód od Pruszcza i następnie kontynuować uderzenie w kierunku Wisły koło Świecia),
2 Korpus Armijny (dwie dywizje piechoty) z 4 Armii, która otrzymała zadanie połączenia Rzeszy z Prusami Wschodnimi.
Niemcy do Czerska wkroczyli 3 września i już tego samego dnia mordują bez powodu pasącego bydło przy szosie do Łęga, 18 letniego Bernarda Łangowskiego. Tym mordem rozpoczynając niejako na terenie Czerska i okolic swe bezwzględne rządy terroru.
Kolejnym aktem terroru hitlerowskiego, mającym zastraszyć Czerszczan, była egzekucja, jaką dokonano 14 września na Wawrzyńcu Szostaku komendancie Posterunku Policji w Łęgu a 17 września zamordowani zostają kolejni obywatele Czerska: 25 letni robotnik Antoni Joppek i 17 letni Jan Pliszka.
Jak już wspomniałem w tych hitlerowskich zbrodniach, swój udział mieli rodzimi, czerscy niemcy, zorganizowani w oddziale Selbschutzu, na którego czele stał właściciel tartaku Hermann Gross. To on dobrze znając miejscowe stosunki i sympatie narodowo-społeczne był faktycznym sprawcą popełnionych w Czersku hitlerowskich zbrodni. Z Grossem współpracowali tacy miejscowi zbrodniarze jak Otton Sommerfeld, Johan Bonin, Kurt Redwanz, Heinrich Trienke, Wiktor Golla, Klinkosz i inni. To oni uczestniczyli w akcjach typowania przyszłych ofiar, a także sami we własnym zakresie dopuszczali się zbrodni na swych byłych polskich sąsiadach.
Szczególnie okrutną była akcja przeprowadzona na początku listopada 1939 roku, kiedy to 3 i 4 dnia tegoż miesiąca czerski Selbschutz dokonał na 27 Obywatelach Czerska w lesie pod Łukowem bestialskiej egzekucji. Decyzję o aresztowaniu i skazaniu ich na śmierć podjęła „komisja" składająca się z ww tj. - Grossa, Sommerfelda i Bonina Kurta Redwanza z Malachina, dentysta Klinkosza, Wiktora Golla i Heinricha Trienke.
Świadkiem tych zdarzeń był Ignacy Stopa - robotnik leśny, który po wojnie o tym zdarzeniu powiadomił czerski Komitet Obywatelski powołany do ustalenia zakresu zbrodni hitlerowskich na tym terenie. To dzięki jego zeznaniom po wojnie odkryto tą utajniona przez Niemców mogiłę, a po ekshumacji rodziny zamordowanych dowiedziały się o ich losie.
Pierwszym burmistrzem Czerska w czasie okupacji został Herman Gross
Witam.Widze,ze nie szanuje Pan swoich czytelników,przykre to.
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem,zwłaszcza ostatniego zdjęcia.Dziękuję- ciekawych rzeczy się tu dowiaduję,a wiedzy nigdy za dużo.Proszę szperać dalej,ma pan wyjątkową smykałkę do odkrywania unikatowych obrazów z naszej historii i niewątpliwie fenomenalna pamięć.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMoże jak się jedzie na Starogard była posiadłość państwa Szewc,a może inaczej się nazywali,jednak później Szewc na pewno tam mieszkał.
OdpowiedzUsuńNa ul.Starogardzkiej, za wiaduktem, była posiadłość p.Dakowskich, do dziś mówi się Strzelnica. P.Szews był zięciem p. Dakowskiego, potem posiadłość upadła. A był tam Zajazd, hotel i restauracja, strzelnica, gospodarstwo rolne...
OdpowiedzUsuń11 listopada 1939r. w Dolinie Śmierci w Chojnicach został rozstrzelany mój dziadek Michał Jarkowski mieszkaniec Czerska
OdpowiedzUsuńDziekuje dorota
OdpowiedzUsuń