poniedziałek, 30 marca 2015


Czersk międzywojenny.


Czersk w latach 1920 - 1939 to rozwijające się miasto z prawami miejskimi w 1926roku.
Nie rózniło się specjalnie od innych miast,lecz to miasto mialo klimat borowiacko-kaszubsko-kociewskie.Ten konglomerat swoisty wytworzył swoistą kulturę i temperament ,w prasie międzywojennej o Czersku i okolicach suma sumarum mało pisano lecz ja postanowiłem poszperać i sporo znalazłem co mysle czytelnikom tego bloga zainteresuje,zawsze to tak milo spojrzec na ukochane miasto po latach widziane oczami naszych pradziadkow...oczywiście będą to wieści w większości z Czerska ale tez z okolic,mam na mysli i Chojnice,Starogard czy Tucholę.



Oczywiście ten zlot "Sokoła" z 1928 roku,może ktos nazwiska poznaje iposzczyci sie tym że ktos z rodziny brał czynny udział w obchodach..prawda?


A tu wiadomość oczekiwana bardzo na otwarcie lini kolejowej Czersk-Bąk rok 1928

A tu o wypadku w Chojnicach i przemysle w Czersku w 1929 roku .A teraz coś z kronik kryminalnych

I tragedia na Mlyńskiej



              Z ogłoszeń z 1925 roku.


                                                        1925



       Coś z techniki i bliższej okolicy w 1925 roku.



                                          Poświęcenie sztandaru w Karsinie 1925



               Głośny proces w tamtych latach(1926)jak widać wiele się nie zmieniło przez ostatnie 90 lat.

                                  Dalszy ciag rozprawy



                                 epidemia tyfusu w 1926.


                                 Z zycia Czerska i okolic  1928


                                        Opis i reklama okolic Czerska w 1928



                                      Zajścia w Wielu i incydent na granicy 1933







,


7 komentarzy:

  1. Panie Henryku, przyzwyczail pan nas do dobrej lektury, lecz od paru dni nic sie nie zmienia na blogu.Bardzo prosze o wiecej wpisow.Wierny czytelnik !!!

    OdpowiedzUsuń
  2. święta!!...po świetach coś napiszę...obiecuję

    OdpowiedzUsuń










  3. Widzę,że jest Pan mało konsekwentny i nie dotrzymuje słowa,bo obiecał Pan systematyczność,a tu taka długa przerwa.Szkoda,bo pozbawia mnie pan przyjemności czytania Pańskich wspomnień,na które codziennie z niecierpliwością i ogromną ciekawością czekam.



    OdpowiedzUsuń
  4. Znów dowiedziałam się czegoś nowego dzięki Panu o swoim rodzinnym mieście.Świetnie,że wiadomości poparte są wycinkami z prasy,bo przeciętnemu Kowalskiemu nie chciałoby się szperać w poszukiwaniu dawnych newsów,a TU-proszę-WSZYSTKO PODANE ,JAK NA TACY.Dziękuję....:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest,jest -niech Pan nie będzie taki skromny!!!Ostatni wycinek bardzo oryginalny,"przyczem spotkała ją śmierć"-zapoznaje Pan młodych ludzi ze staropolskim językiem pisanym inaczej,niż obecnie,zarówno pod względem gramatycznym,jak i stylistycznym.

    OdpowiedzUsuń
  6. Niesamowite"znaleziska prasowe",pogratulować pomysłu z umieszczaniem ich na blogu.Ogólnie jestem pod wielkim wrażeniem talentu autora bloga.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń