Drągi
Od rynku w kierunku obecnej Dr.Zielińskiego,zaraz za cmentarzem były "Drągi"..czyli skład dłużycy sosnowej dla tartaku.Miejsce niezwykłe dla nas dzieciaków z mnóstwem skrytek i kryjówek,niebezpieczne baaardzzo! ale kto wtedy myślał o niebezpieczeństwie ..nikt!.Tam po szkole chodziło sie zapalić pierwsze papierochy.....tam też były wszelkie podchody i zabawy w chowanego..tam też piło się pierwsze wina ..pierwsze jakie pamiętam to "dużeW"
Ktoś może pomyśleć że bylismy dzieciakami jakby dzis powiedzieć z tzw.marginesu nie ..nie..dzieciaki naprawde kiedys miały wiecej luzu,były bardziej samodzielne niz teraz gdzie wszystko sie im pod nos podstawia i chucha i dmucha.Nie był to żaden margines,życie było inne ...większość z nas wyrosła na porządnych ludzi.
Drągi przyciągały też miejscową żulie, myśmy nazywali ich "brendziarzami"...no bo "brendke"pili czyli denaturat...oryginały z nich były niesamowite i los tak po prawdzie ich nie oszczędzał.No co można by powiedzieć o byłym skoczku Sosabowskiego co skakał do Holandii..a jak wrócił do Polski to UB wsadziło go do kryminału...albo o byłych żołnierzach wehrmachtu co ich siłą wzieli do wojska bo alternatywa było jedna albo podpisujesz 3 grupę albo do Stutthofu ..i wracali potem po wojnie z pokiereszowaną psychiką z Syberii... od Andersa ,niedocenieni przez ojczyzne..wsadzani do więzień UB....staczali się.Jak dziś na to patrzę to byli tragiczni ludzie....los czasem jest niesprawiedliwy.
Krzaki i drągi to też miejsce zbierania butelek,pamiętam że raz to miałem naprawde farta ..zdobyłem wtedy 9 butelek i 43 złote rozsypane po błocie w bilonie..zbierałem te pieniądze na kolanach ..czułem jakbym skarb znalazł..W domu wyczyściłem od błota..i zostałem jedniodniowym milionerem!...niesamowite uczucie..hihi.... Mało kto wie ale na terenie składowania drągów,odbywały się mecze piłkarskie..nie było wtedy jeszcze stadionu "Borowiaka"
Niesamowite jest to ile pamiętasz z lat młodości!!!Czytając- oczami wyobraźni wiedzę i przeżywam młodość jeszcze raz,a nawiasem mówiąc w tych "drągach"też spędziłam niezapomniane chwile...eeehhhh to były czasy!!!
OdpowiedzUsuń